krajowy-rejestr-adwokatow

Krajowy Rejestr Adwokatów i Aplikantów Adwokackich

Szukasz adwokata? Skorzystaj z prostej wyszukiwarki

WYKROCZENIE ZA GRANICĄ? TO MOŻE SŁONO KOSZTOWAĆ!WYKROCZENIE ZA GRANICĄ? TO MOŻE SŁONO KOSZTOWAĆ!

WYKROCZENIE ZA GRANICĄ? TO MOŻE SŁONO KOSZTOWAĆ!

Bagaże spakowane, dokumenty przygotowane, samochód już czeka.. Przed wakacyjną przygodą i podróżą przez Europę pamiętajmy o przeanalizowaniu przepisów prawnych obowiązujących w Państwach, w których zamierzamy gościć. Drobne wykroczenie, za które w Polsce przewidziany jest symboliczny mandat – za granicą może skończyć się „wystawieniem rachunku” na… 40.000 zł. !

Przekraczanie prędkości, używanie bądź posiadanie niedozwolonych urządzeń, zakłócanie porządku, śmiecenie, picie alkoholu i palenie w miejscach publicznych, załatwianie potrzeb fizjologicznych w miejscach nieprzeznaczonych, jazda na gapę – mogą uczynić z naszego urlopu wyjazd droższy aniżeli podróż dookoła świata. Zastanówmy się, co zrobić aby nie wpaść w niepotrzebne kłopoty.

ZACHOWANIE NA DRODZE

Przekroczenie prędkości to pewnie najczęściej spotykany przykład wykroczenia drogowego. Jego finansowe konsekwencje w Polsce są nam znane – 500 zł. mandatu za najcięższe przewinienia.

Polski turysta powinien mieć jednak świadomość, że przekroczenie prędkości o więcej aniżeli 30 km/h w Szwajcarii – skończy się grzywną od 17 000 do 140 000 zł. i niewykluczone – karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 3 lat. Przekroczenie prędkości na drogach Francji, Niemiec, Austrii czy Hiszpanii również skończy się dotkliwymi konsekwencjami finansowymi.

Do popełniania wykroczeń drogowych zniechęcają również Portugalia, w której za nieprawidłowo zaparkowany pojazd na trasie w ciągu nocy to koszt nawet 1250 euro, Grecja – gdzie przejazd na czerwonym świetle potrafi kosztować 700 euro, czy Szwecja, w której nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu oznacza zubożenie o 375 euro.

NIEDOZWOLONE URZĄDZENIA W SAMOCHODZIE

Jak często zdarzyło się, aby polski funkcjonariusz policji kontrolował wnętrze naszego samochodu w poszukiwaniu antyradaru ? O ile w Polsce zdarza się to wyjątkowo – za granicą potrafi być to regułą.

Funkcjonariusze poszukują antyradarów wykrywających lub zakłócających pracę sprzętu pomiarowego – a samo jego wwiezienie na teren np. Francji, Austrii czy Szwajcarii – grozi jego konfiskatą oraz grzywną w wysokości do 4000 euro. Co więcej – policja drogowa ma prawo.. zbadać nasz telefon (!) aby upewnić się, że nie używamy oprogramowania ostrzegającego o kontrolach radarowych. Kontrola może dotyczyć także innych osób w pojeździe – a przyłapani na korzystaniu z aplikacji możemy zostać ukarani w przeliczeniu nawet kilkudziesięciotysięczno-złotowym mandatem.

Na tle powyższych uregulowań polskie przepisy zabraniające używania antyradarów wydają się względne – mandat w wysokości do 500 zł. w zderzeniu z grzywnami innych państw europejskich zdaje się być symboliczny.

Zwróćmy również uwagę, że wiele państw zabrania posiadania w aucie CB-radia, a także rejestratorów wideo (Szwecja, Austria, Szwajcaria) – często potrzebne jest na nie specjalne pozwolenie. Karalne bywa także przewożenie w kanistrze więcej niż 10 l paliwa.

Wyruszając w podróż sięgnijmy po aplikacje na urządzenia mobilne – finansowane przez Unię Europejską niekomercyjne poradniki – „GOING ABROAD”, czy „AUTEM ZA GRANICĘ”. Znajdziemy w nich podczas podróży wszelkie informacje o przepisach drogowych odwiedzanych państw.

INNE WYKROCZENIA

Zakłócanie porządku, śmiecenie, palenie w miejscach publicznych, czy jazda na gapę – za granicą mają również bardziej dotkliwe konsekwencje – aniżeli popełnione w Polsce. Przykłady ?

Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym: Amsterdam – 403 zł, Londyn – 345 zł, Madryt – 2678 zł. Zakłócanie porządku pod wpływem alkoholu – Włochy – do 2678 zł, Francja – 668 zł. Załatwienie potrzeby fizjologicznej w miejscu publicznym w Rzymie to „koszt” nawet 44.000 zł., w Czechach – 4900 zł., a w Irlandii – 3.000 zł. Palenie tytoniu w miejscach publicznych – Dublin – do 13.000 zł., Rzym – do 2,500 zł., Madryt – do 2678 zł.

Za jazdę na gapę zapłacimy natomiast – w Londynie 5.700 zł., Sztokholmie 5.716 zł., w Marsylii – do 160 euro, USA – 110 USD.

**

Przestrzegać prawo warto zawsze – jak wynika jednak z powyższych taryf mandatowych – za granicą jest to jeszcze bardziej opłacalne.

Łódzka adwokatura życzy Państwu spokojnego i bezpiecznego urlopu.

/opr. rzecznik ORA/

 

Zapraszamy do zapoznania się z rozmową w ,,Pytaniu na śniadanie”: 

http://pytanienasniadanie.tvp.pl/26113011/ile-kosztuje-lamanie-prawa-za-granica



Warto odwiedzić

Naczelna Rada Adwokacka

Łódzkie Porozumienie Samorządów Zaufania Publicznego

KRONIKA – Pismo Izby Adwokackiej w Łodzi
ACM – Adwokackie Centrum Mediacji w Łodzi

Magazyn ADWOKAT
…zajrzyj do adwokata!