W skład spadku po osobie zmarłej wchodzą zarówno aktywa, jak i pasywa. Oznacza to, że dziedziczone są nie tylko składniki majątkowe (np. przedmioty wartościowe, nieruchomości), ale także długi, jakie pozostawi po sobie osoba zmarła. Może się więc okazać, że w sytuacji, gdy w skła spadku nie wchodziło nic innego, odziedziczone zostaną same długi.
Istnieją środki prawne chroniące spadkobiercę przed sytuacją, w której odziedziczy nie swoje długi. Spadek można:
- przyjąć wprost, tzn. bez ograniczenia odpowiedzialności za długi – w całości przyjmujemy majątek, jak i długi po spadkodawcy;
- przyjąć z tzw. dobrodziejstwem inwentarza – tzn. z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkowe tylko do wartości spadku;
- odrzucić – w takiej sytuacji w ogóle nie ma żadnych uprawnień do majątku spadkowego, ani obciążeń istniejącymi długami.
Często nie zdajemy sobie sprawy, że powyższe oświadczenie możemy złożyć tylko terminie 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o tzw. “tytule swojego powołania” – w zależności od indywidualnej sytuacji termin ten może być liczony od innego momentu, np. kiedy spadkobierca nie wiedział o śmierci spadkodawcy z uwagi na nieutrzymywanie kontaktu za jego życia i dowiedział się o niej w przypadkowy sposób. Termin ten jest ostatecznym i nie można go przywrócić.
Zaniechanie złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku we wskazanym powyżej terminie oznacza przyjęcie spadku wprost, a zatem ze wszystkimi długami, bez żadnych ograniczeń, odpowiedzialność obejmuje cały majątek spadkobiercy, a nie tylko majątek spadkowy.
Opracowanie: Piotr Kaszewiak, rzecznik prasowy ORA w Łodzi
Zagadnienie omawiane było w programie Pytanie na Śniadanie, TVP 2 –